Ziarno rzucone w ziemię – Spotkanie Odpowiedzialnych Domowego Kościoła – Warszawa 2024

Jak co roku w styczniu odbyło się spotkanie odpowiedzialnych DK. Tegoroczne spotkanie miało miejsce w Warszawie w dniach 19-21.01.2024 roku. Spotkania te pełne cennych treści i rozmów budują miłość braterską i jednoczą naszą wspólnotę w charyzmacie, jaki zostawił nam Czcigodny Sługa Boży Ksiądz Franciszek Blachnicki. Cytatem przewodnim tych dni były słowa z Konstytucji Duszpasterstwa o Kościele w świecie współczesnym, pkt 24:

„…człowiek będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się w pełni inaczej jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego.”

Dzień przyjazdu dał nam okazję do przeżycia wieczornej Mszy Świętej, której przewodniczył moderator generalny Ruchu Światło-Życie ks. Marek Sędek. Wspólna Eucharystii napełniła nasze serca Duchem Jedności.

Drugi dzień był wypełniony czasem modlitwy, słuchania oraz spotkań w grupach i kręgach filialnych. Już od rana „uznaliśmy wielkość naszego Boga” śpiewając jutrznię. Następnie odbyło się zawiązanie wspólnoty i przedstawienie tematu tegorocznego spotkania przez parę krajową Małgorzatę i Tomasza Kasprowiczów oraz moderatora krajowego DK ks. Damiana Kwiatkowskiego – SŁUŻEBNOŚĆ, ODPOWIEDZIALNOŚĆ, POSŁUSZEŃSTWO –  czas by rozważyć, czas by zaproponować, czas by rozeznać. Nasze życie duchowe i wspólnotowe opiera się na czterech filarach. Trzy pierwsze, to wspomniane już: służebność, odpowiedzialność i posłuszeństwo, natomiast czwarty, to rozeznawanie, które jest spoiwem. Mamy rozeznawać jak, gdzie i którędy? W jaki sposób skutecznie, odpowiedzialnie w posłuszeństwie słuchania i wypełniania woli Bożej, służyć Panu z weselem!

Wprowadzenie do tematu dało nam podstawy do pracy w grupach. Przed konferencją zostały odczytane wypracowane wnioski. To wszystko było nam potrzebne, aby otworzyć swoje serce na słowa wypowiedziane w konferencji przez ojca Bartłomieja Parysa – moderatora kręgu anglojęzycznego DK w Irlandii – link do konferencji: https://youtu.be/j3NEyUKh6VA?si=GhnG82u46KrJS3AP.

Ojciec Bartłomiej mówiąc o służebności podkreślił, że „chcemy służyć na wzór Syna Bożego”. Aby chętnie służyć potrzebujemy Miłości Boga. Mówią o tym Drogowskazy Nowego Człowieka, a w szczególności drogowskaz dziesiąty, w którym Ks. Franciszek Blachnicki zaznaczył, że AGAPE czyli piękna miłość, którą Duch Święty rozlewa w sercach naszych, dzięki której osoba może odnaleźć się w pełni przez bezinteresowny dar z siebie (KDK 24) dla Boga i bliźnich, jest najwyższą formą świadectwa i urzeczywistniania się osoby; dlatego poprzez stałą metanoię, przekreślanie swego egoizmu, naśladowanie Chrystusowego krzyża, chcę wdrażać się w postawę bezinteresownej służby – diakonii, służąc na wzór Syna Człowieczego wspólnocie Kościoła oraz wszystkim braciom, zwłaszcza najmniejszym i uciśnionym. Dlatego, o. Bartłomiej podkreślił, że trzeba zacząć od miłości. Najpierw muszę doświadczyć działania Ducha Świętego, przez wylanie się Jego miłości w moim sercu, aby podjąć się służby i aby „to co robię było służbą”. Służę dlatego, bo Duch Święty mnie napełnił. Nie mam być aktywistą, bo służba ma wypływać z Jezusa Chrystusa i Jego Miłości. Wtedy można mówić o Diakonii Boga dla człowieka, czyli diakonii, która jest w Bogu. Służba Boga przez nas dla drugiej osoby, to wyzwolenie naszej reakcji na akcję Boga. To nie nasza akcja, bo wszystko co czynię jest odpowiedzią na Boże działanie we mnie. Aby służyć muszę przeżywać przemianę, zmianę myślenia i postępowania, czyli  wypełniać swoją służbę przez stałą metanoię, która prowadzi do przekreślania swojego egoizmu i do naśladowania Chrystusowego Krzyża. Gdy pozwolimy Duchowi Świętemu działać, to będziemy dobrze służyć. Nie będzie to naszą służbą, ale służbą Boga, służbą dla Boga, służbą przez nas, którzy stajemy się narzędziami w ręku Boga. O to właśnie chodzi w posłudze, żeby mnie nie było widać, a Chrystusa.

Nasza formacja w Domowym Kościele – gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie musi prowadzić do odpowiedzialności, do działań w odpowiedzialności i do odwagi.  Można wyciągnąć wnioski, że odpowiedzialny, to ten kto potrafi odpowiedzieć na potrzebę służby, a parafrazując słowa o. Bartłomieja zadać pytanie: Czy znajdzie się we mnie miejsce do działania Ducha Świętego, kiedy jest propozycja służby? O. Bartłomiej nawiązując do wskazań ks. Franciszka mówił,  że animatorzy, to ci, którzy podjęli się w sposób świadomy i wolny odpowiedzialności za Ruch, za życie i rozwój Kościoła przez diakonie, zgodnie z posiadanym charyzmatem. W Ruchu nie może być biernych członków. Członek Ruchu musi być odpowiedzialny, czyli aktywny w Kościele. Należy zadawać sobie pytanie: Jak moja odpowiedzialność ma się wyrażać na obecnym etapie mojej formacji w Ruchu, a nie, czy mam być odpowiedzialny? Wyrazem odpowiedzialności może stać się również powierzenie funkcji i posługi  innym osobom.

Ostatnim punktem konferencji było posłuszeństwo, które nie jest związane ani z karą, ani z nagrodą. O. Bartłomiej przytoczył fragment z Listu Św. Piotra Apostoła, którym chętnie posługiwał się ks. Franciszek Blachnicki: „Bądźcie jak posłuszne dzieci. Nie przystosowujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi.” Posłuszeństwo dobrze rozumiane nie będzie wywoływać w nas lęku, nie mamy się czego bać, bo jest ono konsekwencją miłości i jej wyrazem. Posłuszeństwo wobec Boga wypływa z jego daru Ojcostwa względem nas. Bóg w swoim Ojcostwie udziela nam swojej niezgłębionej Miłości. My mamy odpowiedzieć na tę Miłość, wypełniając Jego wolę. Idąc za Bogiem – Ojcem jesteśmy przekonani, że On chce naszego dobra, że wie co jest dla nas najlepsze. O. Bartłomiej podkreślił, że posłuszeństwo rodzi się w duchu wiary i jest głosem prawidłowo ukształtowanego sumienia.

Podsumowując, nie Bóg jest moim pomocnikiem, tylko ja mam być pomocnikiem Boga. Często proszę, a za mało się pytam, w czym ja mogę pomóc Bogu? Moje działania muszą opierać się na fundamencie służebności, odpowiedzialności, posłuszeństwa i rozeznaniu. Fundamentów często nie widać, a cała budowla stoi dzięki fundamentom.

Po konferencji nadszedł czas Mszy Świętej, której przewodniczył moderator krajowy DK. W homilii Ks. Damian nawiązując do ewangelii zwrócił uwagę, że Pan Jezus był tak zajęty w posłudze, że nie miał na nic czasu. Dlatego, niektórzy uważali, że odszedł od zmysłów. Idąc za Jezusem możemy być postrzegani jako szaleńcy, ale Pan Jezus mówi o nas „to są moi bracia i moje siostry”.

Po południu odbyły się kręgi filialne, a wieczorem mogliśmy uczestniczyć w modlitwie wspólnotowej, która była czasem dziękczynienia i uwielbienia Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie.

Świętowanie Dnia Pańskiego rozpoczęliśmy jutrznią wychwalając potęgę Boga. Potem odbyło się spotkanie ogólne, gdzie Marysia i Ela – panie z Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła, które zajmują się sekretariatem DK oraz domem rekolekcyjnym przy ul. Jagiellońskiej w Krościenku, mówiły o rekolekcjach. Ela Kozyra zwróciła uwagę na bardzo ważną kwestię dotyczącą naszej formacji, że jeżeli formacja rekolekcyjna „kuleje”, to formacja w kręgu również! Rekolekcje są darem i nie ma życia w naszej wspólnocie bez rekolekcji.

Przed wspólnym obiadem odbyła się oczekiwana Msza Święta, której tym razem przewodniczył moderator diecezjalny DK archidiecezji warszawskiej ks. Piotr Wierzbicki. Homilia Ks. Piotra była pełna zachęty do działania i zaufania Bogu. Potrzebne jest ciągłe nawracanie, bo czas jest krótki i trzeba brać się do roboty. Królestwo Miłości przychodzi, więc trzeba być w ruchu. Pan Jezus mówi: „pójdź za mną”. Czy słyszymy wyróżnienie, czy tylko słowa trudu, problemu, ciężkiego wysiłku, smutku, lęku? A Bóg chce z nami stworzyć relację miłości, dlatego mówi pójdź za mną , a sprawię, że staniesz się…. Kiedy robimy coś bez Jezusa, to jest to trud, wielki trud i to się „rozleci”, a z Jezusem jest to radosny trud, który ma sens i staje się wyróżnieniem. Bóg dokonuje wielkich rzeczy, a my mamy tylko przyłożyć rękę do pługa.

Dar  spotkania odpowiedzialnych jest w nas ciągle żywy i napełnia dziękczynieniem za łaskę naszej posługi, która pozwala nam zachwycać się Bożą Miłością i oddać siebie innym na służbę Chrystusowi.

 Niech Boże błogosławieństwo spływa na wszystkich, którzy służebnie, odpowiedzialnie i w posłuszeństwie podejmują się rozmaitych działań  na rzecz naszej wspólnoty i dobra Kościoła.

Z darem modlitwy Wioletta i Andrzej Jasińscy – para diecezjalna