Przecież „dla zdrowotności”?
(poniższe materiały pochodzą z książki: „Nowe przesłanie nadziei”, red. M. Dziewiecki, Warszawa 2000, s. 27-30)
W naszym społeczeństwie krąży wiele mitów na temat alkoholu, a wiele osób usiłuje usprawiedliwić swoje picie, dorabiając do tego odpowiednią ideologię. Jaka jest więc prawda? Oto przykłady takich najczęściej głoszonych mijających się z prawdą obiegowych opinii.
Czy rzeczywiście „kieliszek” alkoholu nikomu jeszcze nie zaszkodził?
Kieliszek alkoholu, wypijany sporadycznie, nie powoduje wyraźniejszych zmian w organizmie, jednak kiedy owe „kieliszki” powtarzają się zbyt często, lub kiedy organizm jest szczególnie wrażliwy na działanie alkoholu – alkohol musi, w jakimś momencie, zaszkodzić.
Czy alkohol poprawia sprawność psychofizyczną?
Wykonywane na niezmiernie czułej aparaturze badania psychometryczne wykazują, że nawet po niewielkich dawkach alkoholu (1g/kg ciężaru ciała) reakcje kierowców wydłużają się o 0,3-0,5 s., podczas gdy czas prawidłowej reakcji u pełnosprawnego kierowcy mieści się na ogół w granicach 0,5 s.
Czy alkohol naprawdę dodaje sił?
Rzeczywiście, alkohol może sprawiać takie wrażenie, ponieważ poprzez swoje działanie pobudzające pozwala na krótko zapomnieć o zmęczeniu. Bardziej systematyczne picie alkoholu powoduje jednak uszkodzenie zarówno układu nerwowego, jak i mięśniowego, a tym samym osłabienie siły mięśniowej, a nawet zaniki mięśni.
Czy mężczyzna jest odporny na alkohol?
Wprawdzie po wypiciu tej samej ilości alkoholu jego stężenie będzie mniejsze w organizmie mężczyzny niż kobiety, jednak to wcale nie oznacza, że mężczyzna może pić bezkarnie. Zdarza się, że przy bardzo podobnym sposobie picia – zmiany chorobowe pojawiają się u mężczyzny wcześniej niż u kobiety Sposób reagowania na alkohol zależy bowiem od indywidualnych cech organizmu, stanu zdrowia, sposobu odżywiania się itp.
Czy alkohol jest „lekarstwem na serce”?
Najnowsze badania wykazały, że u osób z dolegliwościami „sercowymi” subiektywna poprawa samopoczucia występująca po spożyciu „lampki koniaku” jest wynikiem uspokajającego i znieczulającego działania alkoholu, a nie lepszego ukrwienia mięśnia sercowego.
Czy alkohol może być „środkiem na zdenerwowanie i kłopoty”?
Chwilowe odprężenie, jakiego doznają niektóre osoby po spożyciu alkoholu, odrywa je na bardzo krótko od problemów życiowych. Problemy nadal pozostają nie rozwiązane, nawarstwiają się i często jeszcze bardziej komplikują.
Czy alkohol jest „lekarstwem na sen”?
Zaśnięcie po spożyciu alkoholu jest wynikiem toksycznego działania alkoholu na mózg (zatrucia alkoholem). Sen nie jest wówczas naturalny (fizjologiczny), a człowiek podczas takiego snu nie wypoczywa w sposób właściwy.
Czy alkohol poprawia odporność organizmu?
U osób z podwyższoną ciepłotą ciała i stanami zapalnymi alkohol zmniejsza odporność obronną organizmu poprzez ograniczenie aktywności białych ciałek krwi, których zadaniem jest zwalczanie wszelkich infekcji. Osłabienie systemu odpornościowego pod wpływem alkoholu zwiększa podatność nie tylko na wszelkie infekcje, ale także na choroby nowotworowe.
Czy alkohol jest „środkiem rozgrzewającym” organizm?
Efekt „rozgrzania” jest tylko pozorny. Wypicie alkoholu powoduje na krótki czas poczucie ciepła spowodowane napłynięciem do rozszerzonych naczyń skórnych ciepłej krwi „ze środka” organizmu. Rozszerzone naczynia krwionośne przyspieszą wymianę ciepła z otoczeniem i tym samym jego utratę. Ochłodzona krew wraca z powrotem „do środka”, do narządów wewnętrznych, zaburzając ich funkcjonowanie. Stąd częste przeziębienia (niejednokrotnie zapalenia oskrzeli czy płuc) u osób, które po wypiciu alkoholu starały się gwałtownie ochłodzić na świeżym powietrzu.
Czy alkohol może zastępować pokarm?
Alkohol dostarcza organizmowi pewnej ilości kalorii (z l grama ok. 7 kcal), jednak są to tzw. puste kalorie. Alkohol nie jest w stanie zastąpić niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu składników pokarmowych, takich jak białka, węglowodany czy tłuszcze. Nie może więc stanowić źródła energetycznego.
Czy alkohol jest „środkiem poprawiającym trawienie”?
Oczywiście, że nie, gdyż drażni i uszkadza śluzówki, zaburza pracę jelit, utrudnia wchłanianie pokarmów, a także upośledza funkcje narządów niezbędnych do prawidłowego przebiegu procesu trawienia, takich jak wątroba czy trzustka.
Czy alkohol leczy nerki?
Picie piwa bywa niekiedy zalecane osobom cierpiącym na kamicę nerkową („piasek w nerkach”) ze względu na jego działanie moczopędne. Słysząc taką propozycję, nawet od lekarza, należy zawsze pamiętać o negatywnym wpływie alkoholu (bo piwo to też alkohol) na inne układy i narządy.
Czy naprawdę niektórzy rodzą się alkoholikami?
Oczywiście, że nie, bo oznaczałoby to, że alkoholizm powstaje wyłącznie na drodze genetycznego dziedziczenia. Tymczasem, zgodnie z obowiązującymi dzisiaj poglądami na rozwój alkoholizmu, czyli uzależnienia od alkoholu, składają się czynniki biologiczne, psychiczne, duchowe i społeczne.