Ja tylko lubię sobie wypić…a może mam problem?

Kiedy to się zaczyna?

(poniższe materiały pochodzą z książki: „Nowe przesłanie nadziei”, red. M. Dziewiecki, Warszawa 2000, s. 30 – 31 )

O rozwijającym się uzależnieniu od alkoholu u danej osoby mogą świadczyć następujące objawy:

  • twierdzenie, że alkohol odpręża i daje ulgę, redukuje napięcie i niepokój, osłabia poczucie winy, ośmiela, ułatwia zaśnięcie itp.;
  • poszukiwanie, inicjowanie i organizowanie okazji do wypicia oraz picie z chciwością, wyprzedzanie kolejek, powtarzające się przypadki upicia;
  • picie alkoholu pomimo zaleceń lekarskich, sugerujących konieczność powstrzymywania się od picia;
  • możliwość wypicia większej niż uprzednio ilości alkoholu; tzw. mocna głowa świadcząca o wzroście tolerancji na alkohol;
  • trudności z odtworzeniem wydarzeń, które miały miejsce podczas picia (tzw. palimpsesty alkoholowe, „urwanie filmu”, „przerwy w życiorysie”);
  • picie alkoholu w samotności przez osoby, które uprzednio piły wyłącznie w sytuacjach towarzyskich, a później – świadome ukrywanie swojego picia;
  • powtarzające się przypadki prowadzenie samochodu po wypiciu niewielkiej nawet ilości alkoholu;
  • unikanie rozmów na temat swojego picia, a później reagowanie gniewem bądź agresją na sygnały sugerujące potrzebę ograniczenia picia;
  • reagowanie rozdrażnieniem w sytuacjach utrudniających dostęp do alkoholu;
  • podejmowanie „cichych” prób ograniczania picia.

Identyfikację osób, które piją nadmiernie, może ułatwić zwrócenie uwagi na ich wygląd i zachowanie. W wyglądzie już na pierwszy rzut oka może być dostrzegalne obrzmienie twarzy z obecnymi niekiedy rozszerzeniami naczyń skórnych i pajączkami oraz przekrwienie spojówek, a niejednokrotnie również drżenie rąk (czasami również całego ciała). Podczas rozmowy osoba pijąca alkohol w sposób problemowy jest często rozdrażniona i podenerwowana, a kiedy rozmowa schodzi na temat picia alkoholu, przyjmuje postawę obronną i bardzo niechętnie udziela informacji na swój temat, niektóre fakty stara się zbagatelizować, a inne zataić. Podczas zadawania pytań na temat picia alkoholu obserwujemy spuszczanie wzroku, pojawianie się rumieńca na twarzy, odwracanie głowy, nerwowe ruchy czy zmianę rytmu oddychania. Niejednokrotnie wyczuwa się zapach świeżego lub przetrawionego alkoholu.

Nie jestem alkoholikiem, bo nikt mnie nie widział pijanego!
Bycie pijanym nie jest objawem diagnostycznym uzależnienia od alkoholu. Upijają się zarówno alkoholicy, jak i nie-alkoholicy. Jest wielu alkoholików, którzy nie byli nigdy pijani, piją bowiem alkohol w niewielkich dawkach i tylko w takiej ilości, aby nie dopuścić do wystąpienia bardzo przykrych dolegliwości związanych z zespołem abstynencyjnym.

Kiedy mogę powiedzieć: „mam problem”?
(Kryteria szkodliwego picia i zespołu uzależnienia od alkoholu pochodzą z: www.alkoholizm.akcjasos.pl )

Rozpoznanie uzależnienia wymaga stwierdzenia występowania co najmniej 3 z wymienionych poniżej objawów przez jakiś czas w okresie poprzedzającego roku.

  • Silna potrzeba lub przymus picia alkoholu
  • Trudności w kontrolowaniu rozpoczęcia lub zakończenia picia lub ilości wypijanego alkoholu.
  • Wystąpienie zespołu abstynencyjnego po odstawieniu lub zmniejszeniu dawki alkoholu, przejawiające się charakterystycznymi objawami alkoholowego zespołu abstynencyjnego lub przyjmowaniem tej samej (lub bardzo podobnej substancji) w celu zmniejszenia nasilenia lub uniknięcia objawów zespołu abstynencyjnego.
  • Objawy tolerancji, takiej jak zwiększanie dawki alkoholu w celu uzyskania efektów, które początkowo były wywołane przez dawki niższe (dobry przykład stanowią osoby uzależnione od alkoholu, które są w stanie wypić ilość alkoholu, jaka u osób nie przyzwyczajonych mogłaby spowodować utratę przytomności lub śmierć).- Narastające zaniedbywanie innych przyjemności lub zainteresowań z powodu picia alkoholu; zwiększona ilość czasu poświęcona zdobywaniu alkoholu, jego piciu lub odzyskiwaniu równowagi po wypiciu alkoholu.
  • Kontynuowanie picia pomimo oczywistych dowodów na występowanie szkodliwych następstw, takich jak uszkodzenie wątroby na skutek intensywnego picia lub obniżenie nastroju następujące po okresach picia dużych ilości alkoholu. Należy dołożyć starań w celu ustalenia, czy osoba pijąca jest lub można się spodziewać, że będzie, świadoma natury swojego picia i zakresu jego szkodliwych skutków.

Co oznaczają te kryteria?
Silna potrzeba lub przymus picia alkoholu
To tzw. głód alkoholowy. Człowiek jest ogarnięty obsesyjnym myśleniem o alkoholu („Bez alkoholu nie wytrzymam”, „Muszę się napić, inaczej sobie nie poradzę”), w uczuciach dominuje złość, rozdrażnienie, niepokój. Występuje charakterystyczne ssanie w żołądku, czczość, bolesne pragnienie.)

Trudności w kontrolowaniu
Trudności w kontrolowaniu rozpoczęcia lub zakończenia picia bądź ilości wypijanego alkoholu nie dotrzymuje się przyjętych postanowień o nie rozpoczynaniu czy ograniczaniu picia, o abstynencji w specyficznych porach czy okresach (np. podczas Wielkiego Postu), o tym, że następnym razem nie upiję się albo będę pił inaczej. Zawodzą próby trzymania się założonego limitu wypijanego alkoholu i czasu zakończenia picia (np. „Na weselu będą pić tylko pięć pierwszych kolejek”, lub „tylko do północy”).

Zespól abstynencyjny
Po odstawieniu alkoholu lub zmniejszeniu dawki albo występują charakterystyczne objawy, albo spożywa się alkohol dla złagodzenia lub uniknięcia tych objawów („klinowanie”). Zespół abstynencyjny charakteryzuje się różnymi dolegliwościami fizycznymi, jak uczucie drżenia wewnętrznego (np. w żołądku), ale też drżenie rąk i nawet całego ciała, objawy przypominające grypę: ogólne złe samopoczucie, osłabienie, gorączka, bóle mięśniowe i bóle głowy. Ponadto kołatanie serca, nadmierna potliwość aż do zlewnych potów, suchość w ustach i wzmożone pragnienie, brak apetytu, nudności, wymioty, biegunki. Pacjenci skarżą się na silne pobudzenie, lęk, przygnębienie, zaburzenia snu.

Objawy tolerancji
Objawy tolerancji polegają na tym, że te same dawki alkoholu wywołują coraz słabsze reakcje, muszą więc być zwiększane, aby uzyskać dawne efekty. W ciągu wielu lat intensywnego picia organizm tak przyzwyczaił się do alkoholu, że osoba jest w stanie wypić taką dużą jego ilość, jaka u kogoś nie przyzwyczajonego mogłaby spowodować utratę przytomności lub śmierć. Narastające zaniedbywanie innych przyjemności lub zainteresowań coraz więcej czasu pochłania zdobywanie alkoholu, jego picie lub odzyskiwanie dobrej formy po dużym piciu albo ciągu. Dawne cele życiowe, zainteresowania, pasje przestały być ważne i można powiedzieć, że stopniowo alkohol staje się centralna sprawą w życiu osoby nadużywającej, która do koncentracji na nim przystosowuje całą swoją aktywność kosztem spraw rodzinnych, zawodowych, zdrowotnych.

Kontynuowanie picia
Kontynuowanie picia pomimo oczywistych dowodów na występowanie szkodliwych następstw pomimo dotkliwych nieraz strat materialnych, uszczerbku na zdrowiu, pogorszenia sytuacji w rodzinie do jej rozpadu włącznie, utraty przyjaciół, kłopotów w pracy. Nawet tak oczywiste sytuacje, jak spowodowanie wypadku po pijanemu czy interwencja policji, nie powodują zaprzestanie picia.