Relacja z XXXIII Kongregacji Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie

Zapraszamy do relacji z Kongregacji Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie, która odbyła się w Częstochowie w dniach 22-25 lutego br.

XXXIII Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie zgromadziła oazowiczów z całej Polski oraz z Niemiec, Czech, Słowacji, Ukrainy i Białorusi. Podczas dwudniowych obrad towarzyszyło nam hasło: „CZYNIĆ UCZNIÓW”.
Z naszej diecezji na Kongregację udało się dziewięć osób. Poniżej zamieszczamy refleksje dotyczące uczestnictwa w tym międzynarodowym spotkaniu.

„Zasady bez więzi rodzą bunt” te słowa ks. Tomasza Jaklewicza,
redaktora „Gościa Niedzielnego”, który wygłosił jeden z referatów,
głęboko zapadły nam w pamięć. Dla nas bowiem czas XXXIII Kongregacji był
okazją do budowania więzi i ich odkrywania. Już sama obecność na Jasnej
Górze, była wzmocnieniem więzi z Maryją podczas modlitwy przed Cudownym
Obrazem. To doświadczenie więzi, rozpoczęte Apelem Jasnogórskim, było
kontynuowane w spotkaniach z ludźmi wiary. Przede wszystkim z naszym
Moderatorem Generalnym ks. Adamem, który już od progu ciepło nas
przywitał, czy z ks. bp. Adamem Szalem – nowym delegatem KEP ds. Ruchu
Światło – Życie. Obecność ok. dziewięciuset osób, pokazała nam, że
ludzie w Oazie i dzięki Oazie, chcą budować więzi z Chrystusem i sobą
nawzajem. Wspólna modlitwa, śpiew i wygłoszone referaty były dla nas
świadectwem tego, że mimo różnych kryzysów i trudności, szukamy w Ruchu
Bożych dróg i tym samym mądrego przeżywania swojej codzienności.
CHWAŁA PANU…:)
kl. Damian i kl. Łukasz
Ostatni weekend był dla mnie niezwykłym czasem.
Od dawna było wiadomo,że będzie to 
XXXIII Kongregacja Odpowiedzialnych
Ruchu Światło-Życie na Jasnej Górze.
Grafik zajęć był nie tylko ciekawy ale również napięty, patrząc z
perspektywy osoby posługującej.
Sprzedaż książek, broszur oraz różnych gadżetów pozwoliła mi zrobić coś
konkretnego dla dobra wspólnoty. Jednocześnie posługa ograniczyła
korzystanie z zajęć, które miały miejsce na terenie auli ojca
Kordeckiego. Myślę, że Pan Bóg pozwolił mi wziąć udział w tych
zajęciach, które były dla Mnie najbardziej potrzebne.
Szczególnie utkwiła mi w pamięci sobotnia modlitwa.
Może nie byłoby w niej nic niezwykłego gdyby nie fakt,
że dotyczyła wzajemnego otaczania
modlitwą osób świeckich oraz księży. A dokładnie osoby świeckie modliły
się za pasterzy a potem odwrotnie. W takich momentach można odczuć
powszechność i jedność Kościoła Katolickiego. Jesteśmy za siebie
wzajemnie odpowiedzialni i modląc się wstawienniczo za księdza, który
był najbliżej mnie jasno to sobie uświadomiłam .
Drugim ważnym elementem była dla mnie postawa księdza Leopolda,
który w wieku 92 lat poprosił o przyjęcie do Diakonii Ruchu Światło-Życie.
Stanął w szeregu razem z innymi chętnymi do posługi i przyjął świece
diakonijne. Był to dla mnie niezwykły przykład pokory i służby.
Jestem wdzięczna Bogu za ten czas.
Tatiana
Na tegoroczną Kongregację czekałam z wielką niecierpliwością.
Główne dlatego, że nie mogłam pojechać w zeszłym roku,
a do Jasnej Góry i klimatu jaki tam panuje w ten szczególny weekend,
zawsze się tęskni. Dojechać nie było łatwo. Niedoleczona grypa i długa męcząca podróż zrobiły swoje.W końcu zaczęłąm nawet żałować, że się na ten wyjazd zdecydowałam. Pan Bóg jednak prowadzi nas zupełnie inaczej niż byśmy się tego spodziewali. Kiedy w sobotę po dwóch dniach przerwy uczestniczyłam we Mszy Świętej ON obdarował mnie w szczególny sposób. Tytułem tego,że czytałam wezwanie modlitwy powszechnej, siedziałamdość blisko ołtarza, a tuż obok ogromna liczba kapłanów. Kiedy nadszedł moment przeistoczenia tak dobitnie usłyszałam słowa: ” To jest moje Ciało, to jest moja Krew” jak nigdy dotąd. Jakby dalszym ciągiem niezwykłego doświadczenia sakramentu kapłaństwa była modlitwa wieczorna, gdzie m.in. kapłani modlili się za świeckich.Nie mogę pominąć wykładu ks. dr Tomasza Jaklewicza, który zrobił na mnie szczególne wrażenie. Mówił On w sposób przystępny i prosty o sprawach ważnych i trudnych(ponoć będzie można ten i inne wykłady znależć w internecie-polecam) Budujące jak zwykle było dla mnie spotkanie z ludźmi żyjącymi charyzmatem Ruchu Światło-Życie. Widząc taką rzeszę osób wiem, że to co robię ma sens, że warto tak żyć, nawet jeśli jutro będzie mi się wydawać,
że jestem sama w otaczającym mnie świecie.
Ania
W dniach 22-25 lutego 2008 r. miałam możliwość uczestniczyć w Kongregacji
Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie na Jasnej Górze. Był to piękny czas
spotkania ludzi z całej Polski, a także z innych krajów (Niemiec, Czech,
Ukrainy, Słowacji, Białorusi), którzy pragną w tym samym charyzmacie
służyć Panu Bogu i Kościołowi. Dla mnie szczególnym umocnieniem była
wspólna modlitwa liturgiczna oraz wstawiennicza zarówno księży za ludzi
świeckich jak i świeckich za duszpasterzy. W czasie Kongregacji był też
moment przystępowania nowych osób do stowarzyszenia „Diakonia Ruchu
Światło-Życie” w czasie którego piękne świadectwo dał 92-letni ksiądz
Leopold Kotwicki z Łodzi, który mimo, że od wielu lat jest moderatorem
oazowym należącym do Unii Kapłanów Chrystusa Sługi poprosił Ks. Adama
Wodarczyka o błogosławieństwo do służby. Patrząc na przykład tego
kapłana szczególnie mocno przemówiły do mnie słowa czytania z
Niedzielnych Nieszporów: 2Kor 6, 1-4a „Napominamy Was, abyście nie
przyjmowali na próżno łaski Bożej. Mówi bowiem Pismo: W czasie pomyślnym
wysłuchałem Ciebie, w dniu zbawienia przyszedłem Ci z pomocą. Oto teraz
czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia”. Natomiast dzięki
wygłoszonym referatom m. in. Adama Tataradzińskiego, ks. Tomasza
Jaklewicza (te są już umieszczone na ogólnopolskiej stronie oazowej),
Larrego Thompsona była możliwość, aby zapoznać się z tematem
tegorocznego roku formacyjnego „Czyńcie uczniów”.
Cecylia