Czas rekolekcji był jak zwykle czasem spędzonym u stóp Pana w przekonaniu, że nigdzie nie jest lepiej. Wspominamy namioty spotkania przed Jezusem w Najświętszym Sakramencie i jutrznie , w których tak wyraźnie wybrzmiewała wdzięczność za nowy poranek.
Doceniamy wielką wartość merytoryczną przekazanych treści, ciepło i zaangażowanie Prowadzących, niezwykle słowa kapłana zapadające w serca .
To wszystko sprawiło, że wciąż wspominamy z tęsknotą tamte chwile.
Największym owocem tych rekolekcji stała się jednak odnowa duchowa naszego małżeństwa. To w czasie modlitwy małżeńskiej, w obecności Jezusa w Najświętszym Sakramencie, doświadczyliśmy łaski wypowiedzenia szczerze naszych zranień i wzajemnych oczekiwań. Nie wahaliśmy się wylewać przed Panem tego, co nas bolało. Owocami tych 15 minut cieszymy się cały czas od powrotu z rekolekcji. Pomnożyła się nasza małżeńska miłość i za to chwała Panu !!!
Ola i Marcin