„Ewangelia głoszona naprawdę jest ewangelią, która budzi sprzeciw.” – jak mówi ojciec Adam.
Po wysłuchaniu konferencji dla małżonków, które głosił ojciec Adam w Chojnicach w dniach 26-27.2015 w parafii MBF pewnie w wielu z nas wzbudził się sprzeciw na usłyszane słowa, bo przecież stanięcie twarzą w twarz z prawdą o sobie samym – odkrycie czy jestem prawdziwą kobietą/prawdziwym mężczyzną czy może tylko mizerną namiastką może być bolesne – nawet na tyle, by wyjść w trakcie konferencji… albo by nie przychodzić następnego dnia…
Czy jako mężczyzna mam w sobie cechy, o których mówił ojciec Adam?
- czy jak Adam potrafię wykopać rów w raju- czy jestem twórczym kreatorem tego świata, czy może jestem niespełniony i przez to nieszczęśliwy?
- czy potrafię „ponazywać zwierzęta” – wgryźć się w rzeczywistość, nadać jej istotę, właściwość?
- czy jestem jak gazela i polny jeleń z Pieśni nad Pieśniami – czuwam nad bezpieczeństwem swojej rodziny, wypatruję, czy coś nie grozi mojemu „stadu”- czy ja lub moja żona nie robimy czegoś, co psuje nasz związek?
- czy cechuje mnie twórcza kreatywność?
- czy posiadam wiedzę, czy może jestem przekonany o swojej wszechwiedzy?
- czy jak oblubieniec z Pieśni nad Pieśniami jestem cały śnieżnobiały i rumiany – czyli czysty i na tyle silny, by walczyć z nieczystymi pokusami aż do krwi, czy mam władzę nad samym sobą?
- czy jestem jak święty Józef – który pewnie inaczej wyobrażał sobie małżeństwo i życie z Maryją, ale odpowiedział pozytywnie na wezwanie Pana – „wstał, wziął Maryję i jej dziecko” – czy jest we mnie taka akceptacja rzeczywistości, w której się znajduję, czy potrafię ją z radością zaakceptować z wszystkimi jej wyzwaniami?
Czy jako kobieta:
- staję rano przed lustrem i myślę o sobie „ale nędza…” i mówię Panu Bogu, że „odwalił fuszerkę”, czy dostrzegam w sobie ogrom piękna – zostałam bowiem stworzona na „obraz i podobieństwo Boga”?
- czy jestem tą, która prowadzi innych do nowej, lepszej rzeczywistości, czy jestem godnym naśladowania przewodnikiem?
- czy „zęby Twoje jak stado owiec, które wyszły z kąpieli, wszystkie przystrzyżone, żadnej nie brakuje” (za PnP) – czyli czy posługuję się właściwie moją empatią i wyobraźnią, czy sprowadzam prawidłowo rzeczywistość do faktów, czy może nadmiernie subiektywnie interpretuję i koloryzuję rzeczywistość?
- czy otaczam innych „płaszczem chwały” – czy sprawiam, że inni czują się przy mnie lepszymi niż są?
Jeśli posiadamy te i inne cechy prawdziwego mężczyzny/prawdziwej kobiety, to z pewnością nie musimy się martwić tym, że nasze małżeństwo będzie drogą męczeństwa lecz wspólnym kroczeniem do świętości w miłości i radości. Więcej konferencji o pięknej miłości, prawdziwej męskości i kobiecości można posłuchać na płytach o. Adama „Pachnidła” i „Pachnidła 2”, gdzie znajdziecie obszerny komentarz do Pieśni nad Pieśniami, a także na profilu kaznodziejskim ojca www.langustanapalmie.pl. Płyty zakupić można m.in. w sklepie internetowym www.sklepmalak.pl.