A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: „Pójdź za Mną”. On wstał i poszedł za Nim. (Mk 2, 14)
Droga Wspólnoto Ruchu Światło-Życie!
Drodzy Kapłani-Moderatorzy!
Tuż po niedzieli Chrztu Pańskiego, kiedy to w sposób szczególny wpatrujemy się w postać Jezusa, namaszczonego Duchem Świętym do pełnienia misji, do której został posłany, zostałem wezwany do pełnienia posługi moderatora krajowego Domowego Kościoła – gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie.
Ruchowi Światło-Życie zawdzięczam swoje nawrócenie na wiarę osobową, drogę dojrzewania wiary, rozeznanie powołania i uczenie się pełnienia posługi – od wielu lat także służenia rodzinom w Domowym Kościele. O wdzięczności zaś nie można tylko pięknie mówić, warto ją okazywać – również czynem, przez pełnienie posługi, do której prowadzi nas obdarowanie.
W pierwszym Liście do Koryntian św. Paweł napisał: „przyszedłszy do was, bracia, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże. (…) I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. (…) A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej” (1 Kor 2,1.3-5). Świadom własnej słabości i niedorastania do powierzonego mi zadania chcę bardzo podziękować za wszystkie wyrazy życzliwości, które otrzymałem w ostatnim czasie, ale szczególnie dziękuję za zapewnienia o modlitwie i o tę modlitwę proszę. To pozwala mi wciąż na nowo przypominać sobie, że mam pełnić tę posługę nie licząc na własne siły czy zdatność, ale upraszając siłę i moc od ofiarowującego się za nas i za nasze grzechy Chrystusa, o którym tak mocno przypomina nam ostatnio liturgia, dając nam do rozważania kolejne fragmenty Listu do Hebrajczyków.
Wezwanie do posługi moderatora krajowego zostało skierowane do mnie w czasie, kiedy proboszczowie zazwyczaj chodzą „po kolędzie”. Wiedząc, że to Bóg jest Panem czasu, również to chcę odczytywać jako znak – wezwanie do tego, by swoją posługę pełnić blisko ludzi, spotykając ich w ich codzienności, w „domowych Kościołach”, które stanowią ich rodziny. To właśnie tu, w codzienności, w zwyczajności naszych dni i w powszedniej miłości mamy spotykać Boga – obecnego zarówno w sakramencie służebnego kapłaństwa, jak i sakramencie małżeństwa, by odkrywać, jak te sakramenty służą sobie nawzajem. Cieszę się, że tę posługę będę pełnił we współpracy z Katarzyną i Pawłem Maciejewskimi – parą krajową Domowego Kościoła. Dziękuję im za dotychczasową współpracę w czasie tylu prowadzonych wspólnie rekolekcji i… polecam się dalszej Waszej trosce i modlitwie.
Z nadzieją na łaski, których Bóg zechce udzielić nam przez wzajemną służbę
Ks. Tomasz Opaliński
moderator krajowy Domowego Kościoła