„Serce wielkie nam daj, zdolne objąć świat”, czyli refleksje po 18 Karnawałowym Balu Bezalkoholowym.
W tym roku nasz Karnawałowy Bal Bezalkoholowy odbył się po raz 18. Bawiliśmy się w restauracji Perła 10 I 2015r. To wielka radość dla tych, którzy pamiętają jego początki i dla tych, którzy związali się z balem emocjonalnie wiele lat później, ale widzą sens jego organizacji i sens jego przesłania. Bal odbył się więc po raz osiemnasty, uczestniczyło w nim 120 osób, jak dotychczas najwięcej.
Gośćmi balu były zarówno osoby młode (około 30 osób w wieku poniżej 28 lat, w tym trzy pary „nowożeńców” z półrocznym stażem), jak i osoby w wieku dojrzałym, a nawet osiemdziesięcioletnie. W balu uczestniczyli nie tylko członkowie Ruchu Światło – Życie, wielu przyszło po raz pierwszy, wielu po raz kolejny: drugi, trzeci, czwarty. Wielką radością były nowe twarze, dużo satysfakcji dostarczyli także ci, którzy uznali, że zabawa w latach minionych była na tyle udana, że warto wziąć w niej udział ponownie. Cieszy także fakt, że świetnie potrafiły się bawić osoby tak zróżnicowane wiekowo.
Bal był zorganizowany z inicjatywy Krucjaty Wyzwolenia Człowieka i Ruchu Światło – Życie, a jego ideą była zabawa bez alkoholu. Jednak ruchu krucjatowego nie można ograniczyć tylko do abstynencji i walki ze zniewoleniami współczesnego człowieka. Trzeba go widzieć szerzej jako element Nowej Kultury. Czy nasz bal wpisuje się w założenia Nowej Kultury sformułowane przez Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło – Życie?
Nowa Kultura to jeden z drogowskazów na drodze do świętości, to szereg wymagań stawianych tym, którzy pragną zmian, aby stać się Nowym Człowiekiem. Nowa Kultura wymaga stworzenia reguł przebywania ze sobą opartych na poszanowaniu godności drugiego człowieka, na propagowaniu spotkania rozumianego jako kultura ładu, w której jest miejsce dla Boga wszędzie tam, gdzie się znajdujemy. Czy na naszym balu było miejsce dla Boga? Było od samego początku. Narzeczeni, Ola i Paweł, którzy na rozpoczęcie balu wygłosili przemówienie, przywołali motto wcześniejszych zabaw bezalkoholowych zaczerpnięte z listu do Koryntian: „Czy jecie, czy pijecie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie”, a ojciec Przemysław Płaszczyński, moderator Domowego Kościoła, poprowadził modlitwę i pobłogosławił zebranych. Na sali był także ojciec Paweł Kaczmarski, moderator Oazy młodzieżowej. Obecność kapłanów, chociaż chwilowa, jest zawsze dla nas wielką radością.
Nowa Kultura to cała dziedzina odpowiedzialności za siebie w relacjach z innymi, to wymaganie taktu, szlachetności, uczynności, służby. Jednym przychodzi to bez wysiłku, innym z wielkim trudem, mimo ogromu starań. Czy na balu daliśmy świadectwo tak pojętej Nowej Kultury? Czy byliśmy szlachetni w zajmowaniu miejsc, przy częstowaniu się potrawami? Czy byliśmy taktowni w rozmowach, tańcach, zabawach? Na pewno staraliśmy się, aby przybyli do nas goście dobrze się czuli w naszym gronie. Aby zauważeni i wyróżnieni byli ci, którzy przybyli spoza Lęborka, aby zauważona i wyróżniona była młodzież. Służyć temu miały konkursy, nagrody, losowanie bezpłatnego biletu wstępu na bal w 2015 roku.
Nieoceniony był tu takt Krysi i Andrzeja, którzy jak zwykle potrafili znaleźć właściwe słowa i przy powitaniu, i przy okolicznościowym torcie. To ważne, bo elementem Nowej Kultury jest kultura słowa. W przyszłym roku musimy jednak zwrócić większą uwagę na muzykę. Wielu z nas nie zna angielskiego, czy kontekstu obyczajowego, w którym powstał dany przebój. Niestety wśród popularnych utworów muzycznych są i nieodpowiednie. W obecnych czasach, gdy ośmiesza się tradycyjnie chrześcijańskie wartości, nie wypada nam bawić się przy przebojach promujących relacje homoseksualne czy wulgarną erotykę, nawet jeśliby były melodyjne i znane. Tego wymaga od nas Nowa Kultura.
Tymczasem chwała Panu za tegoroczny bal! Za obecność wszystkich gości, także za to, że możemy uczyć się na swoich błędach. I czekamy na rok przyszły, by móc się znów pobawić i zaprosić do wspólnej zabawy osoby spoza ruchu krucjatowego i spoza Ruchu Światło – Życie, bo ich obecność ma dla nas wielką wartość. A Ty, Panie, „serce wielkie nam daj, zdolne objąć świat”, ten nasz mały, prowincjonalny.
Galeria zdjęć
Relacja filmowa